
04.06.2025
Styl życia
Jedzenie to sztuka. Paliwo dla twórczości.
Rozmowa z Anią Jadwiszczak
Anna Jadwiszczak, psychodietetyczką właścicielką marki - Dietetyk na Kółkach, Zdrowe wnętrze
W codziennym biegu jedzenie często schodzi na dalszy plan – staje się obowiązkiem, rutyną, czymś „do odhaczenia”. Ale są ludzie, którzy przypominają, że to może być coś znacznie więcej. Z Anią Jadwiszczak – psychodietetyczką, edukatorką i mamą, znaną w sieci jako Dietetyk na Kółkach – rozmawiamy o tym, jak odżywianie wpływa na kreatywność, dlaczego warto jeść uważnie i czym dla niej jest „talerz twórcy”.
Aniu, na początek - powiedz kilka słów o sobie. Kim jesteś, co Cię wyróżnia jako dietetyka i czym dokładnie się zajmujesz na co dzień?
Jestem psychodietetykiem, czyli osobą, która łączy wiedzę o żywieniu z psychologią. Pracuję głównie z osobami, które chcą poprawić relację z jedzeniem – bez presji, diet-cud i obsesyjnego liczenia kalorii stąd też pomysł na moją autorską książkę – ,,Skończ z tą dietą’’. Prowadzę warsztaty, konsultacje, dzielę się wiedzą w sieci. Moją misją jest pokazywanie, że jedzenie może być czymś więcej niż tylko sposobem na utrzymanie się przy życiu – może być źródłem radości, spokoju i kreatywności.

Czym dla Ciebie - jako psychodietetyka - jest „sztuka jedzenia”? Czy można jeść w sposób bardziej świadomy, uważny, twórczy?
Absolutnie tak! Sztuka jedzenia to dla mnie akt obecności – bycia tu i teraz z posiłkiem. To uważność na smaki, zapachy, tekstury, ale też na swoje potrzeby. Nie chodzi o perfekcję, ale o relację z jedzeniem. Można jeść twórczo - komponując kolory na talerzu, wybierając produkty sezonowe, słuchając swojego ciała. To zupełnie inna jakość życia.
Jak sposób, w jaki się odżywiamy, wpływa na naszą kreatywność i zdolność do tworzenia - szczególnie u osób, które tworzą zawodowo?
Bardzo mocno. Kreatywność to proces, który wymaga energii, koncentracji i stabilnego nastroju. A to wszystko zależy od tego, czym karmimy nasze ciało. Niedobory, nieregularne posiłki czy jedzenie „na szybko” mogą powodować mgłę mózgową, spadki energii i brak weny. Z kolei dobrze zbilansowana dieta potrafi zdziałać cuda – nie tylko dla ciała, ale i umysłu.

Czy zauważasz u swoich pacjentów powiązania między dietą a psychiczną „blokadą twórczą”? Jakie mechanizmy za tym stoją?
Zdecydowanie. Często osoby, które przeżywają blokadę twórczą, mają rozregulowany rytm jedzenia – zapominają o posiłkach albo sięgają po wysoko przetworzone jedzenie „na szybko”. To wpływa na poziom glukozy we krwi, a tym samym na koncentrację i nastrój. Stres też robi swoje – zwiększa apetyt na cukier, tłuszcze, kofeinę, co tylko pogłębia zmęczenie. Zmiana nawyków często przynosi ulgę także na poziomie psychicznym.
Jakie produkty lub nawyki żywieniowe Twoim zdaniem szczególnie dobrze wspierają koncentrację, energię i tzw. twórczy flow?
Podstawą są produkty bogate w dobre tłuszcze - jak orzechy, awokado, oliwa z oliwek, ryby - które wspierają pracę mózgu. Niesamowicie ważną rolę odgrywają tu kwasy tłuszczowe omega 3 tak zwane NNKT, nasz organizm nie potrafi ich sam syntetyzować przez co musimy je dostarczać z dietą. Do tego węglowodany złożone: kasze, pełnoziarniste pieczywo, warzywa. Warto też zadbać o nawodnienie i nie pomijać białka - np. jajek, roślin strączkowych, tofu. Regularność to klucz - jedzenie co 3 - 4 godziny naprawdę robi różnicę.

Z drugiej strony - co może szkodzić? Jakie błędy żywieniowe mogą utrudniać nam twórczość, powodować spadek motywacji albo zmęczenie?
Zbyt dużo cukru i kofeiny to częsty problem – daje chwilowy zastrzyk energii, a potem szybki spadek. Podobnie z wysoko przetworzonym jedzeniem – syci na chwilę, ale nie daje jakościowego paliwa. Pomijanie posiłków, jedzenie w biegu, brak snu i picie za małej ilości wody – to wszystko się kumuluje. I ostatecznie odbija się nie tylko na ciele, ale też na psychice i twórczości.

W świecie twórców krąży przekonanie, że „głodna głowa tworzy lepiej” – że brak jedzenia wyostrza zmysły. Co o tym sądzisz? I dlaczego to nie działa na dłuższą metę?
To mit z romantycznego obrazu artysty, który tworzy „w cierpieniu”. Owszem, bywa, że lekkie uczucie głodu mobilizuje – ale to chwilowe. Długofalowo brak energii to brak koncentracji, pogorszenie nastroju, spadek odporności. Mózg zużywa dużo energii – nie da się myśleć kreatywnie, jeśli jesteśmy niedożywieni.
Jesteś nie tylko dietetyczką, ale też mamą, edukatorką, twórczynią. Czy masz swoje rytuały jedzeniowe, które wspierają Cię w pracy i codziennym życiu?
Zdecydowanie. Zawsze zaczynam dzień od pożywnego śniadania – to dla mnie fundament. Staram się mieć pod ręką zdrowe przekąski: hummus, owoce, orzechy. Gotuję raz na kilka dni większe porcje, żeby nie tracić czasu. I staram się jeść w spokoju – choćby przez kilka minut bez telefonu. To moment tylko dla mnie.

Gdybyś miała zaprojektować „talerz twórcy” - co by się na nim znalazło i dlaczego?
Na pewno źródło dobrego tłuszczu – np. łosoś albo awokado. Do tego pełnoziarnista kasza lub pieczywo. Dużo warzyw – dla koloru, błonnika, witamin. Może jajko lub strączki. I odrobina czegoś przyjemnego – np. kostka dobrej czekolady. Bo jedzenie to nie tylko funkcja – to też przyjemność i estetyka.

Co poradziłabyś twórcom, którzy chcą zadbać o siebie lepiej przez jedzenie, ale nie lubią liczyć kalorii i trzymać się sztywnych planów? Od czego warto zacząć?
Od prostych rytuałów: jedz regularnie, miej wodę przy sobie, zadbaj o kolor na talerzu. Nie musisz liczyć kalorii – słuchaj ciała. Zastanów się, po czym czujesz się dobrze, a co Cię męczy. Daj sobie przestrzeń na próbowanie. I pamiętaj – dobre jedzenie nie musi być skomplikowane. Wystarczy, że będzie Twoje.

Twój Talerz Inspiracji
Sztuka jedzenia, jak każda inna forma twórczości, zaczyna się od uważności. Rozmowa z Anią przypomina mi, że to, co wkładamy na talerz, może mieć wpływ nie tylko na nasze ciało, ale i na to, co tworzymy, jak się czujemy, jak myślimy. Dla artystów, twórców, projektantów – dla wszystkich, którzy codziennie „produkują z głowy” – jedzenie może być nie tylko paliwem, ale też rytuałem wspierającym proces twórczy. Zacznij od prostych zmian. Zadbaj o siebie. Bo dobra twórczość zaczyna się od dobrego wnętrza – tego naprawdę zdrowego.
O Ani Jadwiszczak
Psychodietetyczka, edukatorka, autorka książki „Skończ z tą dietą”, właścicielka marki Dietetyk na Kółkach oraz współtwórczyni projektu Zdrowe Wnętrze. W swojej pracy łączy wiedzę z zakresu żywienia i psychologii. Prowadzi warsztaty, wspiera osoby w budowaniu zdrowych relacji z jedzeniem, promuje uważność i holistyczne podejście do zdrowia. Prywatnie – mama, twórczyni i kobieta z pasją do karmienia… nie tylko ciała, ale i duszy. Zobacz na instagramie - @dietetyk.na.kolkach

Z Anną Jadwiszczak rozmawiał Mikołaj Piec – pasjonat designu, projektant graficzny z wieloletnim doświadczeniem i Art Director HUB360 – miejsca, które łączy artystów, twórców i wizjonerów, wspierając ich w rozwijaniu kariery i kreatywnych projektów. Na co dzień zajmuje się projektowaniem identyfikacji wizualnych i strategii marketingowych, pomagając markom budować spójny i autentyczny wizerunek. Pasjonuje się sztuką, designem oraz nowoczesnymi formami komunikacji.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: hub360.pl
W codziennym biegu jedzenie często schodzi na dalszy plan – staje się obowiązkiem, rutyną, czymś „do odhaczenia”. Ale są ludzie, którzy przypominają, że to może być coś znacznie więcej. Z Anią Jadwiszczak – psychodietetyczką, edukatorką i mamą, znaną w sieci jako Dietetyk na Kółkach – rozmawiamy o tym, jak odżywianie wpływa na kreatywność, dlaczego warto jeść uważnie i czym dla niej jest „talerz twórcy”.
Aniu, na początek - powiedz kilka słów o sobie. Kim jesteś, co Cię wyróżnia jako dietetyka i czym dokładnie się zajmujesz na co dzień?
Jestem psychodietetykiem, czyli osobą, która łączy wiedzę o żywieniu z psychologią. Pracuję głównie z osobami, które chcą poprawić relację z jedzeniem – bez presji, diet-cud i obsesyjnego liczenia kalorii stąd też pomysł na moją autorską książkę – ,,Skończ z tą dietą’’. Prowadzę warsztaty, konsultacje, dzielę się wiedzą w sieci. Moją misją jest pokazywanie, że jedzenie może być czymś więcej niż tylko sposobem na utrzymanie się przy życiu – może być źródłem radości, spokoju i kreatywności.

Czym dla Ciebie - jako psychodietetyka - jest „sztuka jedzenia”? Czy można jeść w sposób bardziej świadomy, uważny, twórczy?
Absolutnie tak! Sztuka jedzenia to dla mnie akt obecności – bycia tu i teraz z posiłkiem. To uważność na smaki, zapachy, tekstury, ale też na swoje potrzeby. Nie chodzi o perfekcję, ale o relację z jedzeniem. Można jeść twórczo - komponując kolory na talerzu, wybierając produkty sezonowe, słuchając swojego ciała. To zupełnie inna jakość życia.
Jak sposób, w jaki się odżywiamy, wpływa na naszą kreatywność i zdolność do tworzenia - szczególnie u osób, które tworzą zawodowo?
Bardzo mocno. Kreatywność to proces, który wymaga energii, koncentracji i stabilnego nastroju. A to wszystko zależy od tego, czym karmimy nasze ciało. Niedobory, nieregularne posiłki czy jedzenie „na szybko” mogą powodować mgłę mózgową, spadki energii i brak weny. Z kolei dobrze zbilansowana dieta potrafi zdziałać cuda – nie tylko dla ciała, ale i umysłu.

Czy zauważasz u swoich pacjentów powiązania między dietą a psychiczną „blokadą twórczą”? Jakie mechanizmy za tym stoją?
Zdecydowanie. Często osoby, które przeżywają blokadę twórczą, mają rozregulowany rytm jedzenia – zapominają o posiłkach albo sięgają po wysoko przetworzone jedzenie „na szybko”. To wpływa na poziom glukozy we krwi, a tym samym na koncentrację i nastrój. Stres też robi swoje – zwiększa apetyt na cukier, tłuszcze, kofeinę, co tylko pogłębia zmęczenie. Zmiana nawyków często przynosi ulgę także na poziomie psychicznym.
Jakie produkty lub nawyki żywieniowe Twoim zdaniem szczególnie dobrze wspierają koncentrację, energię i tzw. twórczy flow?
Podstawą są produkty bogate w dobre tłuszcze - jak orzechy, awokado, oliwa z oliwek, ryby - które wspierają pracę mózgu. Niesamowicie ważną rolę odgrywają tu kwasy tłuszczowe omega 3 tak zwane NNKT, nasz organizm nie potrafi ich sam syntetyzować przez co musimy je dostarczać z dietą. Do tego węglowodany złożone: kasze, pełnoziarniste pieczywo, warzywa. Warto też zadbać o nawodnienie i nie pomijać białka - np. jajek, roślin strączkowych, tofu. Regularność to klucz - jedzenie co 3 - 4 godziny naprawdę robi różnicę.

Z drugiej strony - co może szkodzić? Jakie błędy żywieniowe mogą utrudniać nam twórczość, powodować spadek motywacji albo zmęczenie?
Zbyt dużo cukru i kofeiny to częsty problem – daje chwilowy zastrzyk energii, a potem szybki spadek. Podobnie z wysoko przetworzonym jedzeniem – syci na chwilę, ale nie daje jakościowego paliwa. Pomijanie posiłków, jedzenie w biegu, brak snu i picie za małej ilości wody – to wszystko się kumuluje. I ostatecznie odbija się nie tylko na ciele, ale też na psychice i twórczości.

W świecie twórców krąży przekonanie, że „głodna głowa tworzy lepiej” – że brak jedzenia wyostrza zmysły. Co o tym sądzisz? I dlaczego to nie działa na dłuższą metę?
To mit z romantycznego obrazu artysty, który tworzy „w cierpieniu”. Owszem, bywa, że lekkie uczucie głodu mobilizuje – ale to chwilowe. Długofalowo brak energii to brak koncentracji, pogorszenie nastroju, spadek odporności. Mózg zużywa dużo energii – nie da się myśleć kreatywnie, jeśli jesteśmy niedożywieni.
Jesteś nie tylko dietetyczką, ale też mamą, edukatorką, twórczynią. Czy masz swoje rytuały jedzeniowe, które wspierają Cię w pracy i codziennym życiu?
Zdecydowanie. Zawsze zaczynam dzień od pożywnego śniadania – to dla mnie fundament. Staram się mieć pod ręką zdrowe przekąski: hummus, owoce, orzechy. Gotuję raz na kilka dni większe porcje, żeby nie tracić czasu. I staram się jeść w spokoju – choćby przez kilka minut bez telefonu. To moment tylko dla mnie.

Gdybyś miała zaprojektować „talerz twórcy” - co by się na nim znalazło i dlaczego?
Na pewno źródło dobrego tłuszczu – np. łosoś albo awokado. Do tego pełnoziarnista kasza lub pieczywo. Dużo warzyw – dla koloru, błonnika, witamin. Może jajko lub strączki. I odrobina czegoś przyjemnego – np. kostka dobrej czekolady. Bo jedzenie to nie tylko funkcja – to też przyjemność i estetyka.

Co poradziłabyś twórcom, którzy chcą zadbać o siebie lepiej przez jedzenie, ale nie lubią liczyć kalorii i trzymać się sztywnych planów? Od czego warto zacząć?
Od prostych rytuałów: jedz regularnie, miej wodę przy sobie, zadbaj o kolor na talerzu. Nie musisz liczyć kalorii – słuchaj ciała. Zastanów się, po czym czujesz się dobrze, a co Cię męczy. Daj sobie przestrzeń na próbowanie. I pamiętaj – dobre jedzenie nie musi być skomplikowane. Wystarczy, że będzie Twoje.

Twój Talerz Inspiracji
Sztuka jedzenia, jak każda inna forma twórczości, zaczyna się od uważności. Rozmowa z Anią przypomina mi, że to, co wkładamy na talerz, może mieć wpływ nie tylko na nasze ciało, ale i na to, co tworzymy, jak się czujemy, jak myślimy. Dla artystów, twórców, projektantów – dla wszystkich, którzy codziennie „produkują z głowy” – jedzenie może być nie tylko paliwem, ale też rytuałem wspierającym proces twórczy. Zacznij od prostych zmian. Zadbaj o siebie. Bo dobra twórczość zaczyna się od dobrego wnętrza – tego naprawdę zdrowego.
O Ani Jadwiszczak
Psychodietetyczka, edukatorka, autorka książki „Skończ z tą dietą”, właścicielka marki Dietetyk na Kółkach oraz współtwórczyni projektu Zdrowe Wnętrze. W swojej pracy łączy wiedzę z zakresu żywienia i psychologii. Prowadzi warsztaty, wspiera osoby w budowaniu zdrowych relacji z jedzeniem, promuje uważność i holistyczne podejście do zdrowia. Prywatnie – mama, twórczyni i kobieta z pasją do karmienia… nie tylko ciała, ale i duszy. Zobacz na instagramie - @dietetyk.na.kolkach

Z Anną Jadwiszczak rozmawiał Mikołaj Piec – pasjonat designu, projektant graficzny z wieloletnim doświadczeniem i Art Director HUB360 – miejsca, które łączy artystów, twórców i wizjonerów, wspierając ich w rozwijaniu kariery i kreatywnych projektów. Na co dzień zajmuje się projektowaniem identyfikacji wizualnych i strategii marketingowych, pomagając markom budować spójny i autentyczny wizerunek. Pasjonuje się sztuką, designem oraz nowoczesnymi formami komunikacji.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: hub360.pl